Zrobiłem tak jak powiedział Harry wynająłem detektywa. Po 5 dniach przyjechał ktoś do mnie
-Witam panie Harrison
-Witam panie Tomlinson, mam coś dla pana
-co?
-Parę informacji o pannie Calder
-słucham???
-mam zdjęcia-podał mi kopertę- i Panna Calder poszła parę miesięcy temu na jakąś imprezę... Duże prawdopodobieństwo, że to nie jest Pana dziecko...
-dziękuję bardzo...- powiedziałem i wziąłem kopertę. Detektyw poszedł. Usiadłem na łóżku i wyciągnąłem zdjęcia. Przeglądałem je z uwagą.
Wkurzyłem się, oszukiwała mnie? Ja jej zaufałem. Muszę z nią pogadać jak wróci do domu...
***godzinę później***
-El musimy pogadać...
-o czym kochanie?
-to na pewno moje dziecko?!- zamurowało ją...
-tak...
-Eleanor nie kłam mnie!- krzyknąłem i rzuciłem jej zdjęcia...

fhoijgoidjfgerg omg .. wiedziałam że go zdradza !!!! czekam na nexta i dużo larrego :***
OdpowiedzUsuń