Szedłem
wiecznie zachmurzonymi ulicami Londynu myśląc jak to dalej będzie , czy będę mógł swobodnie żyć czy znajdę miłość swojego życia ? Gdy tak
spokojnie szedłem sobie przez park zaczęło porządnie padać - niech to
szlak - pomyślałem i szybko pobiegłem do pobliskiej knajpki była ona niedaleko jakieś 5 minut drogi . Gdy już dotarłem do mojego celu
wparowałem do środka jak wściekły byk . Rozejrzałem się małe ciepłe
pomieszczenie w kolorach czerwieni i beżu idealnie podkreślające
drewniane stoliki przy jednym stoliku siedział wysoki brunet o
turkusowych pięknych oczach ubrany był w bluzę w paki i czerwone spodnie
nie wspominając o szelkach co najdziwniejsze nie miał skarpetek - kto
normalny nie nosi skarpetek w taką pogodę - pomyślałem patrzyłam na niego
dobre 5 minut gdy nagle odwrócił wzrok w moją stronę nasze oczy się
spotkały a ja zalałem się rumieńcem nieśmiało pomachał w moją stronę i w
znacznym geście pokiwał abym się do niego dosiadł a ja stałem jak debil
nie wiedząc do zrobić w końcu ruszyłem jego stronę. Nieśmiało podszedłem do stolika od sunąłem krzesło i
usiadłem na przeciw chłopaka nagle wyciągnął w moją stronę rękę - Cześć
jestem Louis - Louis jakie cudowne imię
- N..N..N Niall - Powiedziałem
jąkając się miałem zapytać co u niego gdy nagle podeszła do nas kelnerka
- Co podać? - Zapytała spojrzałem na Lou chyba mogłem tak do niego
mówić a on na mnie
- Gorącą czekoladę i szarlotkę proszę - wydukałem
wciąż patrząc na Louisa
- A dla mnie dużą porcje szarlotki z lodami i
Kawą - Powiedział Lou patrząc na biust kelnerki no tak czego ja się
spodziewałem że taki chłopak jak on mógł być gejem chyba mi odbija on
może mieć każdą laskę na ulicy pogrążając się w rozmyśleniach nagle
usłyszałem
- Więc Niall skąd pochodzisz jeśli można spytać nigdy cie tu
nie widziałem - powiedział podnosząc jedną brew do góry
- Pochodzę z
Irlandii a nie widziałeś mnie bo mieszkam tu od niedawna - posłałem mu
uśmiech
- O to cudownie ! -zaczął drzeć mordkę- wspaniale właśnie
przestało padać chodź zabieram cie na zwiedzanie Londynu przy okazji
wstąpimy po mojego przyjaciela Liama jeśli nie masz nic przeciwko -
Gadał jak katarynka aż w końcu zrozumiałem
- Jasne nie mam nic przeciwko
to chodźmy.- I tak poszedłem z nowo poznanym chłopakiem zwiedzać Londyn
gdy nagle usłyszałem wołanie mojego imienia odwróciłem się i zobaczyłem
...
Pierwszy rozdział nowego opowiadania i jak podoba się? ~ napisany przez Klaudię ♥♥♥♥♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz