wtorek, 15 października 2013

Rozdział 1

Szedłem wiecznie zachmurzonymi ulicami Londynu myśląc jak to dalej będzie , czy będę mógł swobodnie żyć czy znajdę miłość swojego życia ? Gdy tak spokojnie szedłem sobie przez park zaczęło porządnie padać - niech to szlak - pomyślałem i szybko pobiegłem do pobliskiej knajpki była ona niedaleko jakieś 5 minut drogi . Gdy już dotarłem do mojego celu wparowałem do środka jak wściekły byk . Rozejrzałem się małe ciepłe pomieszczenie w kolorach czerwieni i beżu idealnie podkreślające drewniane stoliki przy jednym stoliku siedział wysoki brunet o turkusowych pięknych oczach ubrany był w bluzę w paki i czerwone spodnie nie wspominając o szelkach co najdziwniejsze nie miał skarpetek - kto normalny nie nosi skarpetek w taką pogodę - pomyślałem patrzyłam na niego dobre 5 minut gdy nagle odwrócił wzrok w moją stronę nasze oczy się spotkały a ja zalałem się rumieńcem nieśmiało  pomachał w moją stronę i w znacznym geście pokiwał abym się do niego dosiadł a ja stałem jak debil nie wiedząc do zrobić w końcu ruszyłem jego stronę. Nieśmiało podszedłem do stolika od sunąłem krzesło i usiadłem na przeciw chłopaka nagle wyciągnął w moją stronę rękę - Cześć jestem Louis - Louis jakie cudowne imię 
- N..N..N Niall - Powiedziałem jąkając się miałem zapytać co u niego gdy nagle podeszła do nas kelnerka    - Co podać? - Zapytała spojrzałem na Lou chyba mogłem tak do niego mówić a on na mnie
 - Gorącą czekoladę i szarlotkę proszę - wydukałem wciąż patrząc na Louisa
 - A dla mnie dużą porcje szarlotki z lodami i Kawą - Powiedział Lou patrząc na biust kelnerki no tak czego ja się spodziewałem że taki chłopak jak on mógł być gejem chyba mi odbija on może mieć każdą laskę na ulicy pogrążając się w rozmyśleniach nagle usłyszałem 
- Więc Niall skąd pochodzisz jeśli można spytać nigdy cie tu nie widziałem - powiedział podnosząc jedną brew do góry 
- Pochodzę z Irlandii a nie widziałeś mnie bo mieszkam tu od niedawna - posłałem mu uśmiech 
- O to cudownie ! -zaczął drzeć mordkę- wspaniale właśnie przestało padać chodź zabieram cie na zwiedzanie Londynu przy okazji wstąpimy po mojego przyjaciela Liama jeśli nie masz nic przeciwko - Gadał jak katarynka aż w końcu zrozumiałem 
- Jasne nie mam nic przeciwko to chodźmy.- I tak poszedłem z nowo poznanym chłopakiem zwiedzać Londyn gdy nagle usłyszałem wołanie mojego imienia odwróciłem się i zobaczyłem ...


Pierwszy rozdział nowego opowiadania i jak podoba się? ~ napisany przez Klaudię ♥♥♥♥♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz