wtorek, 26 lutego 2013

Rozdział 1

                  Oczami Kate:

"Bez przesady jest 9.00 ,a mamy być w szkole o 9.30 gdzie jest ten Harry znowu się spóźnimy do szkoły..." z moich rozmyślań wyrwał mnie dźwięk telefonu. . To Van, więc odebrałam:
-Hej Van gdzie jest Hazza?
-Hej Kat słuchaj bo Harry ma gorączkę i się źle czuję chyba się ode mnie zaraził. Ale nie przejmuj się Louis cię weźmie do szkoły i przywiezie do nas po szkole.
-Ok. Ja czekam papa i wracajcie do zdrowia.
-Ok. Dzięks papa.
Czekałam jeszcze 10 minut i podjechał Lou.
-Hej Lou.
-hej Kate jedziemy?
-tak jasne 
Po 5 min byliśmy w szkole. Gdy już miałam wysiadać Lou chwycił mnie za nadgarstek zaczął rozmowę :
-Ej, Jess
-Tak
-o której kończysz?
-Ja o... 13.00 a ty?
-o 14,10-powiedział zmartwiony.
-spoko poczekam 
-OK do zobaczenia.
-Pa - powiedziałam i dałam mu całusa w policzek.
           
            4 godziny później:
 Tak w końcu wolna a w ogóle, która jest godzina? -pytałam się siebie w myślach. Spojrzałam na zegarek była 13.30 no ok. Napisałam do Louisa wiadomość:
"Hej Lou! skończyłam lekcje :D Wiesz co ja pójdę do domu przebiorę się i poczekam tam na ciebie. OK??
Czekałam nie całe 5 min gdy doszedł sms
"Jasne kuzyneczko będę po 14 całuję Lou"
Więc wzięłam torbę i skierowałam się do domu. Byłam w nim o 13.40 więc wzięłam szybki prysznic i poszłam się przebrać. Postanowiłam założyć 
http://www.faslook.pl/collection/katexd/  , zrobiłam lekki makijaż a włosy spięłam w koka. W tej chwili podjechał Louis. Wyszłam z domu i wsiadłam do auta:
-Hej Lou! - powiedziałam i go przytuliłam
-No hej kuzynka i co jedziemy ?
-Tak. - powiedziałam z uśmiechem
-No to w drogę, Van w końcu trochę daleko mieszka
-A ty wiesz, że Vanes ma brata?
-Serio-powiedział speszony-nie wiedziałem
-mam cie jak ty znasz swoją przyjaciółkę - zaczęłam się śmiać- na pewno ci się spodoba- powiedziałam i puściłam mu oczko
-C-c-c-co? o co ci chodzi?
-Haha Lou jestem twoją kuzynką i nie jestem dzieckiem , wiem że jesteś bi.
-Ahh. Serio?
-Lou! Przecież nikomu nie powiem.
-Wiem młoda.
Po niecałej godzinie byliśmy na miejscu. Zapukałam i otworzył mi Lokowaty przyjaciel
-CZEŚĆ Kat! i...
-Louis- poprawiłam go i się uśmiechnęłam, to ja wam nie będę przeszkadzać.
                Oczami Harrego
-Tak więc hej Louis
-Mów do mnie Lou jak chcesz Harry -uśmiechnął się-
 -A ty skąd znasz moje imię?
-Kate mi powiedziała.
-Mam do ciebie małe pytanie
-Jakie
-Jesteś hetero?
-Wiesz w prawdzie to jestem... bi.
-Aaaa. Pocieszę cię ja też
-Serio?
-Tak. Może wejdziemy do domu i pogadamy, poznamy się lepiej co?
-Z chęcią. 

Proszę o szczere komentarze. Z góry dziękuję.


 
                          

4 komentarze:

  1. Superr pisze dalej.
    Zapraszam na mojego bloga o 1D.
    http://listentotheheart1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze się zaczyna ! :D czekam na dalsze części <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ! ;d czekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń