sobota, 25 maja 2013

Rozdział 19

oczami Hazzy <uwaga sceny +18>
Podróż była długa i męcząca. Lecz zaraz po przyjeździe Niall poszedł do swojej ciotki, a ja prosto do Lou. Gdy louis zobaczył mnie stojącego przy drzwiach zastygł. Po jego policzku spłynęło kilka łez ale zaraz wciągnął mnie do domu zamukjąc drzwi
-musimy porozmawiać. wyszeptał. 

-Kocham Ciebie i nikt tego e zmieni, chce powiedzieć prawdę Naszym rodzinom i fanom. Powinni znać prawdę. Zamarłem. Nie mogłem wydusić z siebie słowa. w głębi serca czułem to co Lou. Podszedłem do Niego powoli i pocałowałem łapczywie.
- o czym ty mówisz?
- o czym ty mówisz?
Oddawałem każdy pocałunek
Chwile później llou wziął mnie do jego sypialni
całowaliśmy się namiętnie. nie mogłem uwierzyć że to się dzieje naprawdę . położył się na łóżku nie odrywając swoich ust od moich. delikatnie zdjął mi koszulkę. nie zostałem dłużny, zrobiłem to samo.
Chwile później byliśmy w samych bokserkach jednak nie długo. mocnym szarpnięciem zerwałem je z mojego ukochanego . uśmiechnął się do mnie łobuzersko. wiedział o co mi chodzi. to nie pierwszy raz kiedy to robiliśmy.
Ale pierwszy prawdziwy. Lou nie czekając dłużej pozbył się moich bokserek. Obaj byliśmy nadzy i szczęśliwi
zacząłem całować go po szyi powoli jadąc w dół. był zadowolony, jego oddech przyspieszył się. w ostateczności nalazłem się przy jego przyjacielu.
Popatrzyłem mu w oczy czekając na pozwolenie. Chłopak kiwnął głową na tak więc zacząlem
Powoli ale pewnie
wziąłem Go do ust delikatnie liżąc . poczułem, jak dreszcze przechodzą przez ciało Lou. przyspieszyłem. chciałem aby było mu dobrze.
- Hazz... kurde... szybciej- jęczał mój ukochany.
byłem posłuszny. robiłem to, czego on pragnął. po chwili kazał mi wstać. posmarował mojego penisa wazeliną i wypiął się. teraz to On chciał aby mi było dobrze.
Więc wszedłem w niego szybko na co usłyszałem długi jęk.
zwolniłem, jednak robiłem to dalej. każde kolejne pchnięcie było dla mnie czymś wyjątkowym . w końcu doszedłem do sedna.
Szczęśliwy opadłem na łóżko i uśmiechnąłem się do Lou
-Kocham Cię. wyszeptał, po czym wtulił się w mój tors.

poniedziałek, 20 maja 2013

1.Niall

Miałaś 18 lat . Mieszkałaś w małym miasteczku niedaleko Londynu . Kochałaś 1D , a szczególnie Nialla Horana. Nie za to że był sławny tylko za jego osobowość. Szłaś własnie Londyjskimi uliczkami wpatrzona w swoją komórkę i pijąca sok . Nagle potknęłaś się o kamień i się przewróciłaś - starciłaś przytomność. Obudziłaś się w szpitalu . Ale jak ? Przecież parę minut temu szłam uliczkami miasta ?. W tym samym momencie w drzwiach stanęła pielęgniarka i powiedziała że czeka na korytarzu blondyn który uratował ci zycie. Zgodziłaś się aby wszedł. Po chwili w drzwiach ukazał się on ? nie ... ale jak to ? Niall ? Horan ? eee pewnie mam jakieś zwidy ... to nie możliwe.
N - Hej mam na imię Niall Horan . Uratowałem cię , zadzwoniłem po karetkę. Wszystko w porządku ?
Twoje serce zaczęło mocniej bić gdy widziałaś jego piękne oczy i blond rozwiane włosy .
Ty - Yy .. tak  . Dziękuję ci .
N - Jak wyzdrowiejesz dasz się zaprosić na kawę ?
Ty - Oczywiście .
Napisałas chłopakowi nr tel na kartce po czym ścisnął twoja rękę i wyszedł
N - Pa <T.I>
                                                       ***
*Niall Dzwoni
N- hej <T.I> , pamiętasz zapraszałem Cię na kawę . Może dzisiaj o 19? przed reustauracją Capucino ?
Ty  - Okej . Do zobaczenia
-
Jak to możliwe żeby zwykla dziewczyna właśnie dzisiaj miała spotkanie z gwiazdą ? - rozmyślałaś
Wybiła 19. Stałaś Przed reustauracja w krótkiej czarnej sukience , z butami na obcasach .
Niall czekał juz w srodku z zamówioną kawą
-
Ty - Niall szybki jesteś
N- zawsze do usług
<śmiech>
N- Podobasz mi się , jestes miła i śmieszna, takiej dziewczyny szukam
Ty - Bo wiesz jestem singlem - po tych słowach przysunęłaś się do Niall'a
N- Chciałabyś zostać moja dziewczyna ?
Ty - Tak Niall !
Pocałowaliście się i razem spedziliscie noc.


Nowa Adminka :)

Hej , mam na imię Klaudia. Mam 13 lat. Będę tu pisała imaginy :) . Myślę że mnie polubicie <3 .